ADWENTOWA Myszka.
Myszka z 24 kieszonkami na sukience jest elementem naszej corocznej tradycji adwentowej.
Jest ona naszym kalendarzem adwentowym, który codziennie do świąt zaskakuje domowników zarówno małymi drobiazgami jak i świątecznymi zadaniami do wykonania.
Pierwszego grudnia przynosi nam adwentową książkę, którą co wieczór czytam chłopcom na dobranoc.
Czytanie książki adwentowej jest dość świeżą tradycją w naszym domu, jednak bardzo oczekiwaną. Osobiście uwielbiam te grudniowe wieczory, gdzie mogę pobyć dodatkowych kilkanaście minut z synami. Siedzimy razem pod kołdrą, każdy po swojej stronie (tak mają swoje miejsca) i czytamy. W tamtym roku Gabi pomagał mi czytać w ramach ćwiczenia czytania po polsku. W tym roku dołączy do nas Julian, bo on także opanował już prawie wszystkie polskie literki (brakuje mu kilku dwuznaków). Takie wspólne czytanie to dobry trening dla nich aby utrwalić polskie literki.
W tym roku wybrałam książkę autorstwa Maja Lunde pod tytułem Śnieżna siostra z przepięknymi ilustracjami Lisa Aisato. Jestem bardzo ciekawa jak chłopcy zareagują na tą opowieść o smutku, współczuciu, stracie, rodzinie, przyjaźni, miłości a przede wszystkim magii Bożego narodzenia. Do tej pory czytaliśmy lżejsze opowiadania. Polecam Jak Winston uratował święta a także Kosmiczne święta.
Adwentowa myszka jest rewelacyjna :-) "Śnieżną siostrę" mam w planach. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń*Śnieżna siostra* przeczytana. Bardzo wzruszająca opowieść. Polecam.
Usuń