Poniedziałkowe sprzątanie - garderoba chłopców
Po obejrzeniu na Netflix kilku odcinków programu "Tidying Up with Marie Kondo", postanowiłam posprzątać garderobę chłopców.
Zadanie to okazało się nawet dość przyjemne oraz proste. Wystarczyło przejrzeć ubrania pod kątem "pasuje jeszcze - za małe". W ciągu trzech godzin pozbyłam się 4 dużych reklamówek ubrań (w większości po młodszym). Ubrania z których wyrósł starszy spakowałam do plastikowego pojemnika i odłożyłam na bok, aby za rok służyły młodszemu. Wyrzuciłam także ubrania w których G. nie chodził lub się nie sprawdziły, gdyż nie sądzę abym ubierała w nie młodszego. Ubrania powędrują dalej, gdyż nie jestem zwolenniczką wyrzucania dobrych rzeczy, które mogą posłużyć innym.
Spróbowałam nawet pionowego sposobu układania ubrań (metoda japońska), jednak niestety sprawdza się on tylko w koszykach lub szufladach.
Teraz efekty mojej pracy.
Szafa starszego - przed i po.
Szafa młodszego - przed i po.
Zadanie to okazało się nawet dość przyjemne oraz proste. Wystarczyło przejrzeć ubrania pod kątem "pasuje jeszcze - za małe". W ciągu trzech godzin pozbyłam się 4 dużych reklamówek ubrań (w większości po młodszym). Ubrania z których wyrósł starszy spakowałam do plastikowego pojemnika i odłożyłam na bok, aby za rok służyły młodszemu. Wyrzuciłam także ubrania w których G. nie chodził lub się nie sprawdziły, gdyż nie sądzę abym ubierała w nie młodszego. Ubrania powędrują dalej, gdyż nie jestem zwolenniczką wyrzucania dobrych rzeczy, które mogą posłużyć innym.
Spróbowałam nawet pionowego sposobu układania ubrań (metoda japońska), jednak niestety sprawdza się on tylko w koszykach lub szufladach.
Teraz efekty mojej pracy.
Szafa starszego - przed i po.
Szafa młodszego - przed i po.
Pierwsze koty za płoty - gratuluję i życzę wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje...dzisiaj sprzątałam dalej....
Usuń