Ach, te próbki....
Wzór wybrałam. Włóczkę także. Zabieram się do pracy. Oczko za oczkiem, rząd za rzędem powstaje sweter. W połowie swetra zaczynam mieć wątpliwości. Coś mi się nie zgadza. Sweter wydaje się zbyt mały. Biorę centymetr do ręki. Rozkładam sweter na płasko. Mierzę. <a niech to> przeklinam pod nosem. Nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Na pewno jestem zła. Zła na siebie, za zrobienie podstawowego błędu. Nie zrobiłam próbki wzoru więc nie mogłam dobrać odpowiedniej grubości drutów aby ilość oczek podanych we wzorze była jednakowa. Tylko w ten sposób można wykonać odpowiedni rozmiar swetra. Ja, mechanicznie wzięłam do ręki druty zalecane w opisie.
Ku mojemu przerażeniu dziergałam sweter w rozmiarze XS zamiast M.
Jeszcze zanim doczytałam do końca wiedziałam, że niechcący zrobiłaś sweter dla siebie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTo samo powiedziała przyjaciółka. Ostatnio jak zrobiłam sweter dla siebie, i też z powodu złej próbki wyszedł za duży..dostała go przyjaciółka, a sobie zrobiłam nowy.
Usuń