Codzienne publikowanie

 Ciężko jest się przyznać, jednak nie należę do osób systematycznych. Zazwyczaj szybko łapię wiat w żagle, a następnie zapał maleje i wcześniejsze postanowienie ulatnia się dość szybko. 

Wpisy na tym blogu także pojawiają się nieregularnie, mimo że produkuje tle rzeczy, że spokojnie mogły by się pojawiać minimum dwa razy w tygodniu. 

Dlatego postanowiłam wykorzystać urlop na regularne posty - na razie tylko na stronie FB. Publikacja posta na FB jest dla mnie osobiście mniejszym wyzwaniem niż pisanie na komputerze (mam nadzieję, że regularnego pisania dojdę w niedalekiej przyszłości). Jednak na razie zaczynam małymi kroczkami - jeden post.

W ten sposób:

•  chcę uporządkować tzn sfotografować oraz opisać wszystkie moje wcześniejsze prace,
•  będę miała dokumentację moich wakacyjnych pomysłów oraz postęp w ich realizacji,
•  wyrobię mini nawyk codziennego pisania.

Do urlopu przygotowałam się już w poprzednim tygodniu. Byłam na zakupach w sklepie firmowym Sandnes Garn, gdzie zaopatrzyłam się w włóczki na kolejne projekty. Trzy z nich są zamówieniami moich przyjaciółek, trzy pozostałe to nowe letnie sweterki dla mnie.